piątek, 27 sierpnia 2010

Premierowe tacierzyńskie


David Cameron - premier Wielkiej Brytanii, po raz czwarty został ojcem. Z tej okazji szef rządu postanowił wziąć urlop ojcowski i wrócić do pracy w przyszłym tygodniu.

Dziecko państwa Cameronów miało urodzić się we wrześniu, ale urodziło się podczas wakacji spędzanych przez rodzinę w Kornwalii.
Florence Rose Endellion – takie imiona dostała córeczka brytyjskiego premiera Davida Camerona. Ostatnie imię dano jej na pamiątkę urodzin w Kornwalii, niedaleko miejscowości noszącej imię średniowiecznej św. Endelienty, gdzie w V wieku żyła święta o tym imieniu.

- Rozmawiałem z nim po narodzinach córki. Nie ustaliliśmy jeszcze dokładnej daty jego powrotu na Downing Street - powiedział wicepremier Nick Clegg w londyńskim radiu. - Tak jak wszyscy młodzi ojcowie, chce wziąć urlop ojcowski - dodał Clegg, wyjaśniając, że to on w tym czasie przejmie obowiązki premiera.

Brytyjskie prawo pozwala ojcom na wzięcie dwóch tygodni płatnego urlopu.

Ania Klupa
Stosunki międzynarodowe

Na podstawie:
http://www.tvn24.pl/12691,1671101,0,1,premier-pojdzie-na-ojcowski,wiadomosc.html
http://www.radiozet.pl/Wiadomosci/Swiat/Trzy-imiona-corki-brytyjskiego-premiera

3 komentarze:

  1. Ojcowskie, na miłość boską! Premier Cameron został ojcem, a nie tacierzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz, mówimy "macierzyńskie" a nie "matkowskie"..

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo macierzyńskie pochodzi od macierzy i macierzyństwa, czyli dawnego określenia matki ;) A dla ojca to był jeno pacierz, ale to się raczej tyczyło "Pater noster" :)

    OdpowiedzUsuń