
Ten gatunek rekina występuje w wodach tropikalnych i jest rzadko widywany w akwenie Morza Czerwonego. Specjaliści spekulują, że przyczyną migracji mogą być zbyt intensywne połowy w rejonach raf koralowych Morza Czerwonego, które zmuszają rekiny do wpływania w płytsze zatoki w poszukiwaniu pożywienia. W środkach masowego przekazu pojawiła się też jednak teoria, według której za atakami rekinów stała izraelska armia. Przedwczoraj w trackie programu "Egypt Today" specjalista przedstawiony jako kapitan Mustafa Ismael stwierdził, że w ostatnim czasie rozmawiał telefonicznie z izraelskim płetwonurkiem, który załapał małego rekina z przytwierdzonym do grzbietu nadajnikiem GPS. Ekspert zasugerował, że rekiny miały być prowadzone (?) tak, aby atakować jedynie na wodach egipskich. "Jak inaczej mogłyby przepłynąć 4000 km i nie spowodować żadnych incydentów, aż dotarły do Synaju?" pytał M. Ismael.
Co ciekawe powyższa teoria zyskała pewne poparcie egipskich władz. Generał Abdel Fadeel Shosha, gubernator prowincji Synaj Południowy, we wczorajszym programie tv stwierdził, iż jest to możliwe, że izraelski Mossad stoi za atakami. Incydenty miałyby na celu uderzenie w egipski przemysł turystyczny. Według generała Egipt potrzebuje jednak więcej czasu, aby dokładniej zbadać tą sprawę.
Źródła:
http://blog.foreignpolicy.com/posts/2010/12/06/egypts_shark_week_mossad_to_blame
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBar%C5%82acz_bia%C5%82op%C5%82etwy
Piotr Skoczylas
II rok SUM, Stosunki międzynarodowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz