niedziela, 4 marca 2012

(Dwu)władza na egzotycznym Wybrzeżu

Krwawe wydarzenia minionego roku w Afryce Północnej i tamtejsze rewolucje niejako przyćmiły równie znaczące przewroty w środkowej części kontynentu. Państwo, które należy do czołówki producentów kakao na świecie – Wybrzeże Kości Słoniowej - doświadczyło w ostatnim dziesięcioleciu licznych wewnętrznych konfrontacji. Co leży u podstaw napięć młodego narodu Zatoki Gwinejskiej?

Planowane pierwotnie na październik 2005 roku wybory prezydenckie na Wybrzeżu Kości Słoniowej, odbyły się dopiero 31 października 2010 (druga tura 28 listopada 2010) w wyniku napięć politycznych i eskalacji działań zbrojnych po pierwszej wojnie domowej. Pierwsza tura głosowania nie wyłoniła zwycięzcy. Do drugiej tury przeszli Alassane Ouattara i urzędujący dotychczas Laurent Gbagbo. Z końcem listopada komisja wyborcza Wybrzeża Kości Słoniowej ogłosiła Alassane Ouattara zwycięzcą, który zdobył według oficjalnych wyników 54% głosów. Jednocześnie Rada Konstytucyjna podważyła te dane i unieważniła wyniki, obwieszczając narodowi reelekcję Gbagbo. Obaj kandydaci, pewni swego tryumfu, ogłosili swoje zwycięstwa i niezależnie od siebie zostali zaprzysiężeni na stanowisko prezydenta, po czym niezwłocznie powołali dwa odrębne gabinety.
Przyczyn kryzysu należy dopatrywać się w końcu XX wieku, kiedy to Wybrzeże Kości Słoniowej targane było recesją gospodarczą i niestabilnością rządów. W 1999 roku ówczesny prezydent Henri Bedie zostało obalony w wyniku stanu przez gen. Roberta Guei. Generał Guei w następnym roku usiłował sfałszować przegrane wybory, co spowodowało falę narodowych protestów i ucieczkę Guei z kraju. Fotel prezydenta objął Laurent Gbagbo, prawowity zwycięzca wyborów. Jego nieskuteczne reformy doprowadziły do kryzysu ekonomicznego i znacznego obniżenia poziomu życia obywateli. Ponadto nasiliły się antagonizmy między muzułmańską północą i chrześcijańskim południem. W połowie września 2002 roku zupełnie niespodziewanie zostaje zamordowany były gen. Guei. Pozbycie się jego osoby stanowiło bezpośrednią iskrę do wybuchu pierwszej wojny domowej. Eskalacja walk zmusiła Radę Bezpieczeństwa ONZ do interwencji, która wysłał swe oddziały z misją pokojową w 2004 roku. Zawieszenie broni nastąpiło z początkiem 2005 roku, a dopiero w 2007 roku obie zwaśnione strony zawarły porozumienie pokojowe.
Zgodnie z konstytucją głosowanie powinno były odbyć się w 2005 roku. Chaos w państwie po działaniach zbrojnych i liczne opóźnienia w trakcie tworzenia nowego spisu wyborców uniemożliwiły sprawne przeprowadzenie wyborów. Prezydent Gbagbo i premier Soro uzgodnili, że ostatecznie odbędą się one z końcem czerwca 2008 roku. Jednak kolejne konflikty u szczytu władzy wywołały odwołanie tego terminu i bezterminowe ich przesunięcie, podczas gdy funkcję prezydenta pełnił cały czas Laurent Gbagbo.
Napięcia w kraju nasiliły się po drugiej turze wyborów w listopadzie 2010 roku i utworzenia tzw. dwuwładzy. Dwie zwalczające się siły pociągnęły za sobą rzesze sfrustrowanych obywateli, co w konsekwencji przerodziło się w ponowny wybuch wojny domowej. Prezydent Ouattara z poparciem oddziałów Nowych Sił i społeczności międzynarodowej wezwał do zaprzestania walk i ustąpienia jego rywala z natarczywej polityki buntu. Jedynie władze Angolii i Gambii wyraziły aprobatę dla działań Laurenta Gbagbo. Wojsko Wybrzeża wstawiło się za prezydentem Gbagbo i nauczone doświadczeniami ostatnich lat bezpardonowo rozprawiało się z Nowymi Siłami pozostawiając steki ofiar śmiertelnych i ogromny rozlew krwi. Tysiącu uchodźcom udało się przedostać do Liberii, by stamtąd zbiec dalej na zachód i północny zachód.
Unia Afrykańska oraz Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) podjęły decyzję o zawieszeniu członkowstwa Wybrzeża Kości Słoniowej w organizacjach. Eskalacja starć i masowe naruszenia praw człowieka, szczególnie przez siły podległe Laurentowi Gbagbo, zmusiły władze Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych do nałożenia sankcji wizowych na dotychczasowego prezydenta, jego żonę i bliskich współpracowników. Większość państw europejskich zaleciła swoim obywatelom opuszczenie kraju i zaprzestanie doń podróży. Amnesty International ostro skrytykowała działania zbrojne i masowe łamania praw człowieka przez obie strony – muzułmanów i chrześcijan. Z końcem 2010 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ oficjalnie uznało Alassane Ouattarę za prezydenta państwa, co jednak nie zrobiło na Gbagbo dużego wrażenia.
Do apogeum konfliktu doszło w lutym 2011 roku. Zarówno północ, jak i południe dopuściło się licznych aktów terroru, porwań, zabójstw i bezprawnych aresztowań. Ofiarami stały się także kobiety i dzieci. Usilne naciski przywódców ONZ i krajów Europy nie skłoniły Gbagbo do ustąpienia, wbrew przeciwnie, kilkakrotnie podczas wojny domowej zapewniał o prawomocności i zasadności jego reelekcji. W początkach kwietnia 2011 roku Nowe Siły przy wsparciu wojsk ONZ, będące wówczas w ofensywie, dokonały bezpośredniego ataku na siedzibę Gbagbo w Abidżanie. 11 kwietnia 2011 roku siły ONZ schwytały i aresztowały Laurenta Gbagbo i zabezpieczyły strategiczne punkty Abidżanu, byłej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej i drugiego po Lagos miasta Afryki Zachodniej pod względem liczby mieszkańców. Działania zbrojne oficjalnie zakończono, ale zdarzały się później pojedyncze protesty przeciwko nowo zaprzysiężonemu u Jamusukro prezydentowi Outtarze. 30 listopada 2011 roku Laurent Gbagbo został przewieziony do Hagi, gdzie Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości postawił mu 4 zarzuty zbrodni przeciwko ludzkości.
Ostatnie zajścia na Wybrzeżu Kości Słoniowej i tamtejsza „dwuwładza” stanowią ewenement w skali współczesnego świata. Rozgrywały tam się niejako w cieniu północnoafrykańskich rewolucji w 2011 roku, ale równie skutecznie udało się wprowadzić proces demokratyzacji kraju. Miejmy nadzieję, że rządy Alassane Ouattary ustabilizują sytuację w państwie.

Michał Hejza
Stosunki międzynarodowe, 1 rok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz