poniedziałek, 10 grudnia 2012

Federacja Rosyjska ma nowy budżet


29 listopada Rada Federacji przyjęła ustawę o budżecie federalnym na rok 2013 i lata 2014–2015. Nowy budżet opiera się na 12 dekretach Prezydenta FR Władimira Putina z maja tego roku oraz analizie i zaleceniach Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego. Przewidziany jest wzrost gospodarczy o 3,7% , deficyt na poziomie 0,8% PKB oraz inflacja równa 5,5%. 

Zgodnie z prowadzoną od kilku lat polityką Kremla wzrosną wydatki na wojsko, bezpieczeństwo wewnętrzne oraz ochronę porządku prawnego do poziomu 31% całości wydatków budżetowych. Jest to konsekwencja wieloletnich planów modernizacji rosyjskiej armii, która ma pochłonąć w następnych trzech latach 103 mld USD. Ponadto 30% (132 mld USD) nowo zatwierdzonego planu finansowego Federacji poświęcone będzie wydatkom socjalnym. Prawie 79% tej kwoty zasili deficytowy Fundusz Emerytalny. W przyszłym roku spadną wydatki na służbę zdrowia  i edukację, a od dawna zapowiadaną podwyżką płac w sektorach publicznych obciążono władze regionalne.

Nowy plan budżetowy, mimo zapowiedzi władz, nie zmniejsza uzależnienia gospodarki rosyjskiej od sektora energetycznego. W dalszym ciągu jego udział w dochodach budżetowych wynosi ponad 40% - w roku 2013 będzie to 46%, czyli 197 mld USD. Warto dodać, że wzrosło również zadłużenie Federacji Rosyjskiej do 596 mld USD i przekroczyło w tym roku posiadane rezerwy walutowo-złotowe o prawie 68 mld USD. Innym negatywnym zjawiskiem, które będzie miało miejsce w przyszłym roku, jest podwyżka opłat za energię elektryczną  o ok. 10% i energię cieplną o ok.12%.

Wszystkie te dane wskazują na to, że prezydentowi wraz z rządem udało się przeforsować i uchwalić populistyczny i z ekonomicznego punktu widzenia- naciągany plan finansowy na najbliższe lata. Ma to niewątpliwie związek ze słabnącą popularnością Władimira Putina  i identyfikowanych z nim elit polityczno-finansowych. Ostatnie wydarzenia, związane z problemami zdrowotnymi prezydenta, zmuszają kremlowskich politechnologów do zmiany utartego od lat wizerunku Putina jako supersprawnego macho     w nie w pełni już sił fizycznych mędrca - ojca narodu. Sprawność była dotychczas ważnym atutem politycznym i psychologicznym Władimira Władimirowicza, który pozwalał mu na kreowanie siebie jako silnego i zdecydowanego przywódcę. To właśnie jego dekrety z maja tego roku zakładały najwięcej prosocjalnych rozwiązań, takich jak podniesienie wydatków na płace, emerytury, edukację i kulturę. Cele te były zgoła przeciwne do zaleceń Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego, które kładły nacisk na innowacyjność, konkurencyjność i równowagę gospodarki.

Na sytuację gospodarczą Federacji Rosyjskiej, ze względu na silne uzależnienie od sektora gazowo-naftowego, duży wpływ będzie miała koniunktura na rynkach zewnętrznych, a w szczególności na europejskim rynku energetycznym. Na początku listopada jeden z najważniejszych partnerów gospodarczych Rosji na tym kontynencie - Ukraina, zaczął prowadzić otwartą politykę dywersyfikacji dostaw gazu. 6 listopada premier Mykoła Azarow przyznał, że Kijów na mocy porozumienia z maja br. rozpoczął współpracę z traderem niemieckiej firmy RWE, która od początku zeszłego miesiąca dostarcza gaz na ukraiński rynek. Zwiększa się również konkurencja na tamtejszym rynku dystrybucji paliw. Azerski koncern narodowy SOCAR w 2011 r. oddał do użytku 40 nowych stacji paliwowych, co do końca tamtego roku daje łącznie 57 punktów dystrybucyjnych. Oznacza to coraz większe zagrożenie dla hegemonii rosyjskich firm działających w sektorze paliwowym na Ukrainie. W ostatnim czasie również Polska, największy odbiorca rosyjskiego gazu w Europie Środkowo- Wschodniej, stara się o dywersyfikację dostaw nośników energii. Także  i w tym przypadku ważną rolę odgrywa dostawca z Azerbejdżanu oraz Ukraina jako potencjalny pośrednik.

Poza tym, na rosyjską gospodarkę niekorzystnie wpłyną uregulowania przyjmowane przez amerykańską legislatywę. Jednym z nich jest zakaz współpracy z Rosoboroneksportem, który zajmuje się sprzedażą rosyjskiego uzbrojenia na rynkach zagranicznych. Oficjalnym powodem takiej decyzji jest dostarczanie broni syryjskim siłom rządowym. Innym przykładem antyrosyjskiego prawodawstwa jest ustawa uchwalona przez Senat   6 grudnia. Nakłada ona sankcje wizowe i ekonomiczne na rosyjskich urzędników państwowych odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka, w tym zamieszanych w sprawę śmierci w areszcie rosyjskiego prawnika Sergieja Magnitskiego.

Przerwanie współpracy z Rosoboronoeksportem nie jest jedynym ciosem, który spadł na rosyjski przemysł wojskowy w ostatnim czasie. Niedawno Rosjanie przegrali przetarg o wartości ponad 800 mln USD na dostawy 15 ciężkich śmigłowców dla Indii. Pod koniec zeszłego roku ponieśli klęskę w przetargu na dostawę 22 śmigłowców bojowych do tego kraju o łącznej wartości 1,4 mld USD. Na domiar złego w obu konkursach górą byli dostawcy ze Stanów Zjednoczonych. Również skandale korupcyjne miotające Ministerstwem Obrony nie wpływają dobrze na wizerunek państwa oraz jego kondycję finansową. Po wykryciu nadużyć finansowych w holdingu Oboronserwis został zdymisjonowany cywilny minister obrony FR Anatolij Serdiukow, a w jego miejsce powołano generała armii Sergieja Szojgu. Dowodzi to, że przeznaczenie 31% wydatków państwa na sektor związany z siłami zbrojnymi może nie przynieść pożądanych efektów w postaci zmodernizowanej i nowoczesnej armii, ponieważ część środków zostanie najprawdopodobniej w różny sposób zdefraudowana i nie będzie wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem.

Motorem rosyjskiej gospodarki w przyszłym roku może okazać się budowa dodatkowych nitek gazociągu Nord Stream oraz całości South Stream. Pomimo odmowy estońskich władz na przeprowadzenie kolejnej części „Północnego Potoku” przez jej morską strefę ekonomiczną projekt osiągnął swój strategiczny cel. Było nim pominięcie krajów Europy Środkowo-Wschodniej w tranzycie gazu do Europy Środkowej i Zachodniej co daje ważnych argument i środek politycznego nacisku na takie kraje jak Ukraina, Białoruś i Polska. „Południowy Potok” ma podobne zadanie co jego północny odpowiednik. Dodatkowo rozszerza rynek zbytu rosyjskiego gazu o państwa Europy Południowej, a w szczególności o Bałkany. Oba te przedsięwzięcia wiążą się z przewidywaniami strony rosyjskiej, że niebawem nastanie „złoty wiek gazu”. Pozwala to wierzyć, że pomimo obecnego spadku cen błękitnego paliwa światowe ceny wzrosną w przyszłości o 50%. Wiążą się z tym określone działania podejmowane przez rosyjskiego monopolistę w tej dziedzinie, czyli Gazprom. Firma ta w październiku br. zdecydowała o zwiększeniu programu inwestycyjnego przewidzianego na ten rok o ponad 6 mld USD, co daje łącznie ok. 31 mld USD. Większość tej sumy zostanie przeznaczona na zagospodarowanie nowych złóż kondensatu ropy i gazu. Zdecydowanie działanie to będzie miało duży wpływ na kondycję gospodarczą Federacji Rosyjskiej, a europejska  i światowa ekspansja wschodniego giganta stanie się kluczowym priorytetem polityki zagranicznej władz.

Mateusz Garbaciak

Stosunki Międzynarodowe II rok
Wschodoznawstwo I rok

Źródła:

Stan na 08.12.2012 r.

2 komentarze:

  1. Czy co, Nabucco do kosza?

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie zapraszamy do nas, gdzie znajdziecie Państwo profesjonalne informacje z dziedziny finansów:

    Pozdrawiam, Bartłomiej z Confrontera, http://confronter.pl

    OdpowiedzUsuń