W
lutym Korea Północna przeprowadziła trzecią w historii próbę
nuklearną. W odpowiedzi Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała 7
marca zaostrzenie sankcji finansowych dla Pjongjangu. Ponadto
zapewniła, że będzie przeciwdziałać importowi przez Koreę Płn.
towarów objętych restrykcjami, w szczególności tych, które mogą
posłużyć do wyprodukowania broni atomowej i rakiet.
Rada
Bezpieczeństwa podjęła decyzję jednomyślnie po trzech tygodniach
negocjacji. Co znamienne, rezolucja ta została zaakceptowany przez
Chiny, które są głównym sojusznikiem Phenianiu. Jak pokazują
ostatnie miesiące, Chiny, które do tej pory występowały raczej w
roli obrońcy reżimu północnokoreańskiego teraz są bezradne.
Wydaje się, że mają dość działań swojego sąsiada. Władze
Chin surowo skrytykowały przeprowadzenie trzeciej próby jądrowej.
Mogą sobie pozwolić na takie oświadczenia, gdyż reżim Korei
Północnej jest uzależniony od ich regularnych dostaw pomocy.
Krytykę działań Kim Dzong Una można również uznać za wyraz
niechęci wobec atomowych planów Korei Północnej, biorąc
zwłaszcza pod uwagę to, ż Kim Dzong Un wydaje się być
ostrzejszym graczem niż jego ojciec.
Świat
był całkowicie zaskoczony zerwaniem przez dyktatora z Północy
wszelkich układów o nieagresji z Koreą Południową. Telewizja
północnokoreańska oświadczyła, że jest to odpowiedź na
nałożenie przez ONZ sankcji. Dodatkowo zablokowana została gorąca
linia pomiędzy Seulem a Pjongjang, a także zamknięto przejście w
strefie zdemilitaryzowanej w Panmundżom.
Za
oficjalny powód zerwania układów o nieagresji podano planowane
rozpoczęcie wspólnych manewrów wojskowych Korei Południowej i
Stanów Zjednoczonych. Rozpoczętym już manewrom nadano kryptonim
,,Kluczowa decyzja”. Korea Północna oczywiście wybrała sobie
błahy powód, gdyż podobne manewry odbywają się co roku i są z
góry zaplanowane. Amerykanie oświadczyli wcześniej, że ćwiczenia
wojskowe nie mają żadnego związku z obecną sytuacją w regionie.
Czy
należy obawiać się wybuchu wojny na Półwyspie Koreańskim?
Powołując się na znanego polskiego badacza spraw koreańskich
Waldemara Dziaka, można śmiało odpowiedzieć, że nie. Twierdzi
on, iż broń oraz sprzęt wojskowy, którym dysponuje reżim
północnokoreański są przestarzałe. Uważa również, że
uderzenie bronią jądrową w któregoś z sąsiadów byłoby
pozbawione sensu. Nie przynosząc żadnych efektów, mogłoby się
tylko przyczynić do ataku na północnokoreańską dyktaturę.
Podobne stanowisko co Waldemar Dziak zajmuje Nicolas Levi,
doktor nauk humanistycznych i analityk ds. Korei w think tanku
Centrum Studiów Polska Azja. Uważa on, że światu nie zagraża
otwarty konflikt, ponieważ Korea Północna nie jest pewna, że
takie starcie mogłaby wygrać. Dodaje, że wojna może przyczynić
się do upadków reżimu Kimów, co w konsekwencji doprowadziłoby do
chaosu społecznego i politycznego. Czynnikiem, który najmocniej
podważa możliwość wybuchu otwartej wojny jest zdaniem Leviego
ogromna przewaga technologiczna Korei Południowej.
Dlaczego
w takim razie Kim Dzong Un zajmuje tak ostre stanowisko i zrywa układ
o nieagresji? Należałoby w tym miejscu zastanowić się nad
charakterem narodowym Koreańczyków. Im bardziej naród koreański
jest zmuszany do czegoś tym większy stawia opór. Należy zatem
rozumieć, że dyktatura traktuje nakładane na nią przez ONZ
sankcje jako pogwałcenie swojej wolności i zmuszanie do uległości
wobec postanowień społeczności międzynarodowej. Stawiany jest
zatem opór poprzez zerwanie układów o nieagresji. Można także
nadmienić, że w oczach elity z Północy zerwanie tych układów
było równoznaczne z zakończeniem obowiązywania wszelkich
zobowiązań prawnych pomiędzy Koreą Płn. i Koreą Płd.
Oczywiście
kwestii prestiżu też nie można odsuwać na bok. Dyktatura musi co
jakiś czas przypominać o sobie w sposób, którym rozbudzi na
świecie strach. Samo użycie broni nuklearnej w stosunku do sąsiadów
jest jednak niezwykle mało prawdopodobne. Przede wszystkim nie
opłacałoby się i nie przyniosłoby żadnych korzyści. Same próby
jądrowe prawdopodobnie będą powtarzane w następnych latach, gdyż
służą rozwijaniu potencjału nuklearnego. Zapewne za każdym razem
będą potępiane i niewykluczone, że świat w następnych latach
będzie świadkiem kolejnych sankcji nakładanych przez ONZ.
Sam
Kim Dzong Un z dużym stopniem prawdopodobieństwa będzie rozwijał
potencjał nuklearny, testował pociski balistyczne i przeprowadzi
kolejne próby jądrowe, gdyż jest o to niezbędne dla rozwoju
potencjału nuklearnego Korei Północnej. Można też powiedzieć,
że przeprowadzanie kolejnych testów jądrowych będzie potrzebne
reżimowi Kim Dzong Una w celu legitymizacji jego władzy.
Utrzymywanie świata w strachu jest niezbędnym działaniem, aby
reżim przetrwał w obecnej sytuacji międzynarodowej.
W ostatnim
czasie można było natknąć się na opinie, że obecna agresywna
polityka Kim Dzong Una jest wynikiem sporu pomiędzy
północnokoreańską władzą a wojskiem. Można
przyjąć, że w celu utrzymania takiego reżimu jak w Korei
Północnej potrzebna jest zgoda i całkowite wzajemne zaufanie
wojska i polityków.
Patrząc
z punktu widzenia obronności tego kraju nie może dojść do
sytuacji, w której obie strony nie będą ze sobą współpracować,
ponieważ zagrażałoby to upadkiem reżimu.
Pogłoski o rzekomych
tarciach na linii władza-wojsko pojawiły się w związku z
wypowiedzią jednego z uchodźców północnokoreańskich, który
twierdził, że w zeszłym roku dokonano próby zamachu na dyktatora,
co w konsekwencji doprowadziło do czystek w wojsku. Nie można
jednak powiedzieć, że Korea Północna w pełni zerwała wszystkie
stosunki z sąsiadem. Kim Dzong Un zerwał układy o nieagresji ale
już np. w kwestii stosunków gospodarczych sprawa przedstawia się w
innym świetle. W mieście Keasong, będącym dużym ośrodkiem
gospodarczym funkcjonuje 300 firm południowokoreańskich, które
zatrudniają ogromną rzeszę mieszkańców z północy*.
Ponadto
na rynek tego państwa są wprowadzane nowe produkty, organizowane są
szkolenia dla młodych obywateli Korei Północnej
(chosonexchange.org), Chiny zapewniają dostęp do energii
elektrycznej w wielu regionach tego kraju, a cudzoziemcy odwiedzający
Koreę Północną mają dostęp do Internetu.
Generalnie obraz
Korei Północnej na przestrzeni ostatnich 10 lat bardzo się
zmienił. Północ stopniowo otwiera się na świat. Mimo tego jednak, że na tej otwartości mogłoby skorzystać społeczeństwo,
reszcie świata wysyłane są sprzeczne komunikaty. Z jednej strony,
pomimo powolnych zmian gospodarczych, Korea Płn. wykazuje pewną
otwartość dla współczesnego świata. Z drugiej- niespodziewanie
zrywa układy o nieagresji.
Można
założyć, że przyczyną takiego prowadzenia polityki są konflikty
wewnętrzne, o których nic nie wiemy. Wojskowi chcą wojny, a partia
dąży do tego aby reżim był stabilny. Tak więc prawdopodobna jest
sytuacja, w której to wojsko przeciwstawia się partii i dąży do
konfliktu.
Czego
można się spodziewać w najbliższym czasie? 15 i 25 kwietnia tego
roku to dwa ważne święta narodowe w Korei Północnej. Sądzę, że
dojdzie do kolejnych demonstracji siły dyktatury. 15 kwietnia
obchodzone będzie święto 101 rocznicy urodzin Kim Ir Sena a 25
kwietnia 81 rocznica ustanowienia Koreańskiej Armii Ludowej. Można
się spodziewać, że Kim Dzong Un będzie chciał uczcić oba
wydarzenia na swój sposób.
Kamil
Sikora
Stosunki
Międzynarodowe
* Tekst przedstawia stan sytuacji na Półwyspie Koreańskim z 17 marca 2013. 8 kwietnia władze Korei Północnej zawiesiły funkcjonowanie Parku Przemysłowego Kaesong. (red.)
Wykorzystane
strony:
http://chosonexchange.org/
http://nicolaslevi.wordpress.com./
Eee, oni ciągle coś zrywają, a później i tak jest spokój. :)
OdpowiedzUsuńOgłoszenia Radom to portal regionalny, który umożliwia zamieszczanie ogłoszeń drobnych w różnych kategoriach tematycznych, tj. motoryzacja,
OdpowiedzUsuńpraca, nieruchomości, edukacja, sprzęt elektroniczny, styl życia, turystyka, zwierzęta, firmy i usługi, towarzyskie, matrymonialne. Serwis
oferuje także lokalny katalog firm z Radomia i okolic. Portal przeznaczony jest dla osób prywatnych, firm i instytucji. Ogłoszenia można
odpłatnie wyróżniać ramką.
Radom Lokalne to lokalny serwis ogłoszeniowy miasta Radom i okolic, który umożliwia dodawanie darmowych ogłoszeń. Szczegółowy podział
kategorii, oraz przejrzysty układ umożliwia w szybki sposób odnaleźć ciekawą ofertę. W równie szybki sposób można dodać bezpłatne ogłoszenie - bez
konieczności rejestracji. Misją serwisu jest również promocja firm z Radomia i okolic, w tym celu istnieje możliwość dodawania boksów i bannerów
reklamowych oraz możliwość wpisania sie do Katalogu firm. Zapraszamy do odwiedzenia serwisu Radom Lokalne i dodawanie darmowych ogłoszeń.
Zapraszamy do zamieszczania ogłoszeń na naszym portalu ogłoszeniowym, który obejmuje Radom i okolice. Serwis oferuje także katalog firm.
Jeśli szukasz dobrego miejsca, w którym będzie można zaprezentować swoją ofertę firmową lub też jako osoba prywatna chcesz zamieścić jakieś
ogłoszenie, wtedy możesz zrobić to właśnie tutaj. Rejestracja na stronie i dodawanie ogłoszeń jest całkowicie bezpłatne.
Ogłoszenia Radom. Radom Lokalne
Zerwała i nawiązała. TO było takie machanie szabelką.
OdpowiedzUsuń