środa, 16 czerwca 2010

Blues Brothers - z misją od Boga

Dziś przypada 30 rocznica amerykańskiej premiery kultowego filmu BLUES BROTHERS. W bezprecedensowy sposób rocznicę uczciło watykańskie "L'Osservatore Romano" - opublikowało na ten temat 5 artykułów, w których podkreślało, iż jest to film katolicki.

Autorem artykułu „Katolicki film” jest sam redaktor naczelny watykańskiego dziennika, Giovanni Maria Vian, który udowadnia, że obraz zasługuje na takie miano. „Poszlak nie brakuje w dziele, w którym szczegóły nie są niewątpliwie przypadkowe. Poczynając od oprawionego w ramki zdjęcia młodego i silnego Jana Pawła II w mieszkaniu wynajemcy lokali” – pisze Vian. Sami bohaterowie zaś, wychowankowie katolickiego sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne, zabiegając o jego ocalenie, mówią o realizacji "misji od Boga".

Amerykańską komedię muzyczną "Blues Brothers" reżyser John Landis zrealizował w 1980 r., na podstawie scenariusza, który napisał wspólnie z aktorem Danem Aykroydem, odtwórcą jednej z głównych ról. Oprócz Aykroyda, w obsadzie filmu znaleźli się m.in. John Belushi oraz muzyczne legendy: James Brown (w roli wielebnego Cleophusa Jamesa), Ray Charles i Aretha Franklin.

Tytułowi bracia to Jake Blues (Belushi) i Elwood Blues (Aykroyd). Po wyjściu Jake'a z więzienia, jego brat Elwood zabiera go w podróż - w miejsce gdzie się wychowali, do starego domu dziecka, prowadzonego przez zakonnice. Okazuje się, że kościół przestał dawać datki na sierociniec i niedługo dom zostanie sprzedany. Bracia postanawiają go uratować.

„Jak tego jednak dokonać, nie oddalając się (zbytnio) od wartości wpajanych im przez zakonnice i mimo pewnych odchyleń uważanych za wciąż aktualne? Olśnienie następuje w kościele baptystów w Triple Rock, gdzie słuchają kazania czcigodnego Cleophusa Jamesa na temat obowiązku, by nie zmarnować życia. I to właśnie duchowny protestancki dostrzega przemianę Jake'a („ty zobaczyłeś Światłość!”), jaka wywołuje wśród wiernych charyzmatyczną falę, oczywiście w stylu rock, która jednak przede wszystkim skłoni braci do sformowania na nowo zespołu, by zebrać dolary, niezbędne dla ocalenia sierocińca” – przypomina treść filmu redaktor naczelny „L'Osservatore Romano”.



Vian zwraca uwagę, że od tego momentu „bracia Blues... niczego nie przedkładają ponad swoją 'misję od Boga'. Która w końcu się powiedzie. Wnosząc do historii kina i muzyki godny zapamiętania film. Zgodnie z faktami, katolicki”.

Na podstawie:
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul169704.html
http://ekai.pl/wydarzenia/x30287/katoliccy-blues-brothers/
http://www.wprost.pl/ar/198905/Blues-Brothers-to-film-katolicki/

Ania Klupa
Stosunki międzynarodowe I rok SUM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz