niedziela, 1 maja 2011

Moskiewski Patriarchat otwiera się na Europę


Z czym kojarzy się nam cerkiew prawosławna? – Zapewne z kilkugodzinnymi nabożeństwami na stojąco, ikonami oraz językiem starocerkiewnosłowiańskim. A gdyby była możliwość spędzenia świąt wielkanocnych w obrządku prawosławnym i zbliżenia się z tą nieznaną, ale ciekawą kulturą? Podczas tegorocznych świąt wielkanocnych mieliśmy do czynienia z przełomowym momentem w historii rosyjskiej cerkwi prawosławnej. Hermetyczny jak dotąd Patriarchat Moskiewski, wyszedł z inicjatywą, by zaprosić do Moskwy przeszło dwustu młodych Europejczyków, by wspólnie obchodzić święta wielkanocne w obrządku ortodoksyjnym. Stało się to możliwe dzięki wsparciu ekumenicznej wspólnoty braci z Taizé, która już od siedemdziesięciu lat zrzesza młodych ludzi we wspólnej modlitwie i śpiewie, organizując m.in. wspólne spotkania w czasie wakacji, czy Sylwestra (2009/10 - w Poznaniu). Bracia z Taizé już od kilku lat utrzymywali przyjazne stosunki z ortodoksyjnymi przyjaciółmi. W końcu przyszedł czas, by więzi te zacieśnić jeszcze mocniej. Patriarchat Moskiewski za pośrednictwem okolicznych parafii oraz całej Wspólnoty Taizé zaprosił dwustu pięćdziesięciu młodych ludzi na wspólne celebrowanie Wielkanocy. Uczestnikami, do których ja również
się zaliczam byli m.in. Polacy, Niemcy, Szwajcarzy, Austriacy, Francuzi i oczywiście Rosjanie.

Warto dodać, że chętnych było znacznie więcej.
Godnym uwagi jest to, że w tym roku święta przypadały w kościele prawosławnym oraz rzymskokatolickim w tym samym terminie, czyli dnia 24 kwietnia. Na uczestników pielgrzymki czekał bardzo napięty plan. Oprócz wielogodzinnych nabożeństw w cerkwi, odwiedziliśmy jedno z wielu miejsc kaźni na terenie Rosji, Butovo Poligon, gdzie w latach 1937-1938 pomordowano ponad 20 tys. ofiar stalinowskiego reżimu. Wielu z nich było osobami duchownymi, które zginęły za swoją prawosławna wiarę.

Nie ulega wątpliwości, że kultura prawosławna jest bardziej restrykcyjna w
porównaniu z rzymskokatolicką. Kobiety udając się do cerkwi mają na głowach chustę, przed Komunią obowiązuje post przynajmniej ośmiogodzinny, a w okresie Wielkiego Tygodnia poprzedzającym Wielkanoc lub nawet przez cały czterdziestodniowy post, prawosławni nie jedzą mięsa, ani żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego.
Gdy przychodzą jednak długo wyczekiwane święta, prawosławni wykrzykują radośnie
Khristos Voskrese (Chrystus zmartwychwstał), śpiewają i biesiadują w cerkwiach. Następuje to bezpośrednio po całonocnej liturgii z soboty na Niedzielę Wielkanocną.
Pielgrzymkę do Moskwy kończyły wielkanocne nieszpory z Jego Świątobliwością Patriarchą Moskwy i Wszechrusi, Cyrylem w katedrze Chrystusa Zbawiciela.
Tegoroczna wielkanocna pielgrzymka Europejczyków do Moskwy była z pewnością swoistym znakiem czasu, sposobem na przełamanie stereotypów i barier kulturowych, które do dnia dzisiejszego tkwią w świadomości narodów.

Źródła:
http://www.taize.fr
http://www.nytimes.com/2007/06/08/world/europe/08butovo.html?_r=2

Paulina Kurnicka
I rok stos. mn.
SEKCJA BAŁKANÓW, EUROPY WSCH. I ROSJI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz