piątek, 27 maja 2011

Warsztaty "Przemilczane aspekty konfliktów militarnych (...)"


W środę, 25 maja, Koło Naukowe Stosunków Międzynarodowych przeprowadziło warsztaty pn. "Przemilczane aspekty konfliktów zbrojnych. Biznes wojenny i sytuacja weteranów na przykładzie interwencji w Iraku".
Przyczynkiem do spotkania było przyjęcie w poczet członków Sahar Ewy Hassan, studentki pierwszego roku stosunków międzynarodowych, w latach 2004-2007 pracującej jako tłumaczka (ma pochodzenie arabskie) dla polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku. Najpierw nasza koleżanka Ewa zaprezentowała dwa filmy, których oglądanie przeplatały jej opowieści i wspomnienia z frontu, z największego konfliktu, w jaki zaangażowała się Polska pod drugiej wojnie światowej. Pierwszy, krótkometrażowy film składał się z, często bardzo osobistych, wypowiedzi weteranów misji irackiej. W naszym kraju nie traktuje się ich z należytą troską, rząd wysłał żołnierzy zupełnie nieprzygotowany do ich powrotów. Drugie wideo przedstawiało część większej produkcji, "Iraq For Sale", przedstawiającej ekonomiczne przesłanki rozniecenia konfliktu. Można było również posłuchać wypowiedzi ludności irackiej i tym samym przekonać się o skali ich prześladowań.

Drugą częścią spotkania było zadanie warsztatowe. Uczestnicy zostali podzieleni na cztery grupy robocze, mające za zadanie ocenić zasadność przeprowadzenia interwencji oraz wyznaczyć domniemane przyczyny podjęcia takiej decyzji przez administrację George'a W. Busha. Reprezentowane były organizacje pozarządowe, ONZ, państwa przeciwne interwencji i oczywiście koalicja państw na czele ze Stanami Zjednoczonymi. Trzy pierwsze grupy wyraziły negatywne zdanie, co dobrze odzwierciedla poziom poparcia dla interwencji w społeczności międzynarodowej. Interes amerykański (jak zwykle) obronił się jednak dość dobrze, wskazując m.in. na sposób interpretacji Rezolucji ONZ nr 1441. Koniec końców, znalazło się usprawiedliwienie dla akcji w Iraku - głównie dzięki postawieniu się na miejscu Amerykanów, wyobrażeniu, w jakiej potrzebie wytoczyli swoje armaty. O tej wojnie zadecydowały być może sprawy wewnętrzne - szukanie możliwości wykazania się, pokazania swojej świetności. W tym kontekście sprzeciw większości państw Unii można już uznać za całkowicie zrozumiały. Tym co zgubiło Amerykanów i spowodowało rozciągnięcie konfliktu w czasie, była nieznajomość kultury kraju atakowanego. Komentarz Piotrka Skoczylasa, "chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle", dobrze spuentował obrady.
Prace uczestników zostały zarchiwizowane. Z pewnością posiadają pewną wartość naukową.

Bartosz Wojnarowski
II rok stos. mn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz