wtorek, 1 grudnia 2009

Depresja Pierwszego Psa Francji

Pies prezydenta Chiraca Sumo nie zniósł odejścia z Pałacu Elizejskiego.
Państwo Chirac musieli rozstać się ze swoim ulubieńcem, który po wyprowadzce z Pałacu Prezydenckiego popadł w depresję i stał się agresywny do tego stopnia, że już trzykrotnie pogryzł byłego francuskiego przywódcę. Malutki biały maltańczyk Sumo został oddany przyjaciołom Jacques'a i Bernadette Chiraców, mieszkającym w gospodarstwie w regionie paryskim - pisze dziennik "Le Parisien".



"Nie zniósł odejścia z pałacu. Był zupełnie malutki, dopiero się urodził i nagle dostał w nowym mieszkaniu depresji. Wtedy zaczął być agresywny" - powiedziała Bernadette Chirac dziennikowi.
Po zakończeniu prezydentury państwo Chirac przenieśli się do mieszkania w dzielnicy Quai Voltaire nad Sekwaną. Kiedy Sumo dwukrotnie ugryzł 76-letniego Chiraca, weterynarz przepisał psu środki antydepresyjne. Kilka miesięcy temu pies ponownie skoczył jednak na byłego prezydenta. "Ugryzł go w brzuch. Bardzo się przestraszyłam, bo mąż krwawił" - wyznała była pierwsza dama.
Maltańczyk Chiraca może nie być jedynym przypadkiem psa, który dostał depresji po tym, jak jego pan ustąpił ze stanowiska. Ostatnio na zdrowiu podupadł również Barney, szkocki terier George'a W. Busha. Sam właściciel otwarcie przyznał, że jego pupil jest zestresowany ze względu na przeprowadzkę z Waszyngtonu do Dallas i prawdopodobnie będzie musiał odwiedzić psiego psychologa.



Więcej informacji na:
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/piesek-panstwa-chirac-nie-zniosl-odejscia-z-palacu,1377406,2943
http://www.se.pl/wydarzenia/ciekawostki/byly-pierwszy-pies-ma-depresje_87081.html
http://wiadomosci.onet.pl/2054647,69,pies_terroryzuje_bylego_prezydenta_francji,item.html

Anna Klupa,
Stosunki międzynarodowe, I rok SUM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz